Mewy, białe mewy kołyszą się wśród fal, Skrzydlate opiekunki okrętów odchodzących w dal. Kto wam szybować każe nad horyzontu kres, W bezmierne oceany przez sztormów święty gniew. Żeglarzom wracającym z morza, Na pamięć przywodzicie dom, Rozbitkom wasze skrzydła niosą Nadzieję na zbawienny ląd. Mewy zapamiętane z dziecinnych moich lat, Drapieżnie spadające w dół ze skał na szary Skagerrak. Wiatr w grzywy czesał morze, po falach skacząc lekko biegł, Pamiętam mewy, białe mewy, przestworzy słony zew. Żeglarzom wracającym z morza, ... | e C D e C D e C D e C D C D C C D e C D G e H7 E |